Uroczystościom, które w tym roku ze względu na trwające prace wykończeniowe, odbyły się w powstającym tam monasterze ( klasztorze), a nie w cerkwi wzniesionej ku czci Świętego Gabriela, przewodniczył ordynariusz prawosławnej diecezji białostocko-gdańskiej bp Jakub w asyście biskupa bielskiego Grzegorza. Uroczystości poprzedziło całonocne czuwanie, modlitwy ku czci męczennika Gabriela, rano święcono także wodę. Wielu wiernych przyszło do Zwierek w pielgrzymkach. Największa licząca około tysiąca osób przyszła w środę z oddalonego o kilkanaście kilometrów Białegostoku. Na czas uroczystości do Zwierek zostały przeniesione z Białegostoku relikwie Męczennika Gabriela. Cerkiew chce z czasem przenieść je na stałe do Zwierek, gdzie budowany jest monaster, do którego mają się przeprowadzić z Białegostoku mniszki z monasteru w Dojlidach, gdy budowa zostanie zakończona. Trwają prace wykończeniowe. Święty Gabriel Gowdel urodził się w 1684 roku w Zwierkach. Gdy miał 6 lat został w nieznanych okolicznościach uprowadzony z domu i zamordowany. Jego ciało znaleziono dziewięć dni po zabójstwie na łące koło Zwierek. Przekaz głosi, że zwłok strzegła przed ptactwem sfora psów. Kiedy po prawie trzydziestu latach przypadkowo naruszono grób chłopca, bo szukano miejsc do pochówku zmarłych w wyniku epidemii, odkryto, że ciało nie uległo rozkładowi. Przeniesiono je wówczas uroczyście do krypty cmentarnej w Zwierkach. Wtedy epidemia ustała. Podstawą kultu świętego stały się liczne uzdrowienia proszących o to przy jego grobie. Po pożarze w 1746 r. kaplicy w Zwierkach zwłoki chłopca przeniesiono do pobliskiego Zabłudowa. Potem przez wiele lat relikwie wędrowały po Kresach Wschodnich. W 1944 roku trafiły do Grodna, skąd we wrześniu 1992 roku zostały uroczyście przeniesione do białostockiej katedry pw. świętego Mikołaja. Tam znajdują się na co dzień. Relikwie męczennika Gabriela ją jedynymi relikwiami, jakie posiada w całości Cerkiew w Polsce.