Jak przypomniał prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski, cały projekt pod nazwą "Zintegrowany system gospodarki odpadami dla aglomeracji białostockiej" ma kosztować ponad 410 mln zł, z czego z unijnego programu "Infrastruktura i Środowisko" ma pochodzić 333 mln zł. Projekt jest na liście kluczowych w tym programie. Główną inwestycją, jaka ma powstać w ramach tego programu, jest zakład utylizacji odpadów. Ma to być zakład termicznego przetwarzania odpadów, czyli spalarnia, gdzie z utylizacji śmieci będzie produkowana energia. Jak wcześniej informowało miasto, zakład ma kosztować około 300 mln zł. Związana z inwestycją kampania informacyjna będzie trwała 9 miesięcy. - Chcemy przede wszystkim zapytać społeczeństwo, co jest dla niego najważniejsze - podkreślił Truskolaski i dodał, że konsultacje są konieczne także dlatego, że taki wymóg stawia prawo. - Chcemy (...) rozwiązać kompleksowo problem gospodarki odpadami w naszym mieście (...), a z drugiej strony - wybrać najlepszą lokalizację dla zakładu utylizacji - mówił prezydent Białegostoku. Dodał, że spalarnia rozwiązuje kompleksowo problem odpadów na wiele lat, bo składowanie śmieci wymaga bardzo dużo miejsca i jest niezgodne z polityką UE, która wymaga zagospodarowania i recyklingu odpadów. W ramach kampanii przygotowano ulotki dla mieszkańców, opisujące m.in. technologię, jaka ma być zastosowana w spalarni; odbędzie się tzw. okrągły stół, gdzie będą się odbywać dyskusje na temat inwestycji, będą konkursy, festyn promocyjny. Truskolaski przypomniał, że rocznie Białystok produkuje około 120 tys. ton śmieci. Już dawno nie ma miejsca na ich składowanie na wysypisku w Hryniewiczach; są wywożone do Mławy w Mazowieckiem, za co gmina płaci prywatnej firmie. Wyłoniona w przetargu firma Socotec Polska pracuje nad raportem oddziaływania na środowisko dla spalarni, który ma być gotowy 24 lipca - poinformował Tomasz Nowicki z Socotec. Raport wskaże, która z trzech rozważanych potencjalnych lokalizacji jest optymalna pod względem środowiskowym. Rozważane są wstępnie trzy lokalizacje na terenie miasta: na osiedlu Ścianka w sąsiedztwie ciepłowni Zachód, przy ulicy Produkcyjnej (za oczyszczalnią ścieków) oraz teren przemysłowy przy ul. Andersa za fabryką dywanów. - Spalarnie są "niezwykle wrażliwymi" inwestycjami ze względów społecznych, bo zawsze rodzą protesty - mówił prof. Janusz Mikuła, konsultant naukowy kampanii. Dodał, że wybór dokonywany jest w szczegółowej analizie aspektów środowiskowych, społecznych i infrastrukturalnych, a celem prowadzonej kampanii jest przekazanie społeczeństwu pełnych informacji na temat inwestycji. Jak poinformowała Katarzyna Garbarczyk, wiceprezes komunalnej spółki "Lech", która m.in. zarządza wysypiskiem w Hryniewiczach, w ramach zintegrowanego systemu gospodarki odpadami, oprócz budowy spalarni mają być także rekultywowane dotychczasowe pola składowe na śmieci oraz budowa nowych, które będą potrzebne do czasu zbudowania spalarni. Ma być także zwiększona przepustowość kompostowni. Kampanię informacyjną prowadzi konsorcjum firm Socotec Polska z Warszawy i Południe II z Krakowa, które wygrało na nią przetarg. Kosztuje ona 380 tys. zł.