Jak poinformował w środę mjr Józef Puczyński z Podlaskiego Oddziału SG w Białymstoku, tiry jechały z Litwy w tranzycie, deklarowanym ładunkiem miała być sadza techniczna. Pogranicznicy najpierw sprawdzili przy użyciu endoskopów wnętrze pojazdów i ocenili, że może być tam przemyt papierosów. Ponieważ w transporcie międzynarodowym ładunek mogą otworzyć tylko celnicy, poproszono o pomoc funkcjonariuszy Izby Celnej w Białymstoku. Ich pies wyszkolony do wykrywania przemytu potwierdził, że w autach są papierosy. W obu pojazdach nie było sadzy technicznej, a całe naczepy pełne były papierosów. Było to łącznie 1,2 mln paczek papierosów, o wartości sięgającej 11 mln zł. Kierowców i pojazdy zatrzymano. To największy w tym roku przemyt papierosów, udaremniony w województwie podlaskim. W marcu celnicy zatrzymali w Suwałkach ciężarówkę jadącą z Rosji na Lubelszczyznę z deklarowanym transportem barwnika do opon, gdzie były papierosy za 5,5 mln zł.