Gmina Puńsk w 2013 roku musi dopłacić na oświatę z własnego budżetu 2,2 mln zł, a likwidacja szkół ma dać oszczędności 1,2 mln zł. - Robimy to z bólem, ale gminy nie stać na utrzymanie tych szkół i musimy dokonać ich likwidacji - dodał Liszkowski. W ciągu najbliższych dni planowane jest spotkania władz gminy z rodzicami uczniów oraz zbierze się gminna komisja oświaty. 27 lutego na sesji rady gminy Puńsk zostanie przedstawiona uchwała o zamiarze likwidacji szkół. Chodzi o szkoły w Widugierach (11 uczniów), Przystawańcach (dziewięciu uczniów) oraz Nowinnikach (26 uczniów). W gminie Puńsk jest siedem placówek, gdzie dzieci uczą się po litewsku. Przewodniczący Stowarzyszenia Litwinów w Polsce Algirdas Vaicekauskas powiedział PAP, że sytuacja, do której doszło to wynik niedofinansowania oświaty litewskiej przez wiele poprzednich lat. - Gmina dokładała przez te lata do szkół, a teraz nie jest w stanie ich dalej finansować - dodał Vaicekauskas. Według niego, rząd powinien ustalić takie zasady finansowania szkolnictwa mniejszości narodowych, aby tak małe gminy jak Puńsk nie musiały być pozostawione z problemem same sobie. Próby likwidacji szkół gmina podejmowału już wcześniej, ale w 2012 roku dostała na szkolnictwo 300 tys. zł od rządu litewskiego i odstąpiła od likwidacji. W dwóch gminach w woj. podlaskim - Puńsku i Sejnach - uczy się w sumie ponad 500 dzieci narodowości litewskiej. Na Sejneńszczyźnie, gdzie mieszka największa grupa polskich Litwinów działa 10 placówek z litewskim językiem wykładowym i jedna z Krasnowie (gm. Sejny), gdzie wykłada się po polsku, a litewskiego można się uczyć jako języka dodatkowego. W Puńsku Litwini stanowią 80 proc. społeczności. W Sejnach działa zespół litewskich szkół "Żiburys" - placówka niepubliczna prowadzona przez Fundację im. Antanasa Baranauskasa "Dom Litewski" w Sejnach. W placówce jest przedszkole, szkoła podstawowa i gimnazjum.