W kabaretowej formie opowiada ona sceny z życia małżeńskiego rozgrywające się w sypialni. Premiera spektaklu odbędzie się w piątek wieczorem. Wyreżyserował go dyrektor teatru Piotr Dąbrowski. W główne role wcielili się: Agnieszka Możejko i gościnnie Maciej Radziwanowski. Towarzyszyć im będą aktorzy śpiewający piosenki do tekstów napisanych również przez Należytego oraz muzycy akompaniujący na fortepianie i kontrabasie. Muzykę skomponował Roman Czubaty. Konkurs na małą formę dramaturgiczną został ogłoszony jesienią zeszłego roku. Nadeszło 125 tekstów z całej Polski (w tym kilka z zagranicy), co organizatorzy uznali za duży sukces. Regulamin ograniczał je do schematu: 1 akt, 2 aktorów, 3 rekwizyty. Spośród trzech tekstów, które zakwalifikowano do finału, publiczność wybrała właśnie sztukę Należytego, opowiadającą o trudnych, ale i często zabawnych perypetiach pewnej pary małżeńskiej. Widzowie poznają małżonków, a oboje są aktorami, w trzech odsłonach: dwa, dziewięć i 26 lat po ślubie. "W łóżku on i ona gubią się i odnajdują do siebie drogę, rozgrywają namiętny dramat i zwykłą, lekko znudzoną codzienność" - głosi treść ulotki promującej spektakl. Przedstawienie zrealizowano w formie kabaretowej. Trzy sceny rozgrywające się na tle łóżka przeplatane są piosenkami, które w zamierzeniu autora tekstu miały stanowić swoisty komentarz. Przedstawienie pokazywane będzie na tzw. scenie nocnej teatru. - Tymi piosenkami chciałem troszeczkę złamać klimat, żeby nie było ciągle śmiesznie, bo ja wychodzę z założenia, że przy dużym śmiechu trzeba troszeczkę liryki dać, dołożyć do dużego śmiechu trochę wzruszeń, bo wtedy wychodzi cała prawda o naszym życiu - powiedział podczas konferencji prasowej Należyty. Pomysł na Konkurs Małych Form Dramaturgicznych 1-2-3 powstał z zapotrzebowania Teatru Dramatycznego w Białymstoku na teksty kameralne, nadające się do wystawiania na tzw. małej scenie. Dyrektor placówki zapewnił, że na pewno odbędzie się druga edycja konkursu.