Ulotki pojawiły się w Łomży kilka dni temu. Były naklejane w miejskich autobusach i na słupach. Widać na nich przekreśloną czeczeńską flagę oraz napis "Nie chcemy was tu". Jednego z mężczyzn namierzono przy pomocy nagrania z kamery miejskiego monitoringu, niedługo później policjanci zatrzymali też dwóch pozostałych sprawców. Wszyscy trzej usłyszą zarzuty nawoływania do nienawiści na tle narodowościowym, za co grozi do 2 lat więzienia. U jednego z zatrzymanych funkcjonariusze znaleźli prawie 600 gotowych ulotek. Policja na razie nie ujawnia, czy mężczyźni wcześniej mieli jakiekolwiek konflikty z prawem. To już kolejna odsłona sporu o ośrodek dla uchodźców znajdujący się w Łomży. Mieszka w nim ponad 100 osób - Czeczenów i Gruzinów. W sumie w Łomży przybywa kilkuset obywateli Czeczeni. Jesienią ubiegłego roku jeden z posłów Prawa i Sprawiedliwości zażądał likwidacji ośrodka. Pod petycją podobnej treści podpisało się też 800 mieszkańców miasta. Kilka dni po ogłoszeniu petycji doszło do pobicia dwóch Czeczenek. Przeciwnicy ośrodka twierdzą, że Czeczeni to przestępcy, ale policyjne statystyki nie potwierdzają tych zarzutów. Decyzji o likwidacji ośrodka nie ma. Na razie funkcjonuje on normalnie. W przyszłym miesiącu planowane jest spotkanie z mieszkańcami Łomży, w którym ma wziąć udział wojewoda podlaski oraz przedstaciele Urzędu ds. Cudzoziemców. Andrzej Piedziewicz