W przeszłości w ramach Ogólnopolskich Dni Truskawki w Korycinie odbywały się seminaria dla plantatorów i spotkania naukowców poświęcone produkcji tych owoców. Obecnie to przede wszystkim zabawy, konkursy i koncerty, które mają przyciągać też turystów. Tegoroczna impreza odbyła się po raz czternasty. W konkursie na największy owoc udało się pobić rekord, który od 2003 roku wynosił 127,42 grama. W niedzielę wygrała truskawka zgłoszona do konkursu przez Agnieszkę Koniecko ze wsi Kramkówka Mała w gminie Goniądz. Owoc ważył 138,4 grama. Słabiej poszło w jedzeniu kilograma truskawek na czas, bo zwycięzca zdołał to zrobić w ciągu trzech minut. W przeszłości rekordzista zjadł kilogram truskawek w 1 minuty 46 sekund. W tym roku plantatorzy truskawek w tej części kraju są zawiedzeni pogodą i cenami. Ulewy sprawiają, że wiele owoców gnije na polach, a te zebrane nie są tak czyste jak zbierane w słońcu. Zwracają też uwagę na spadek cen. Jak podkreślił wójt Korycina Mirosław Lech, ceny truskawek w detalu np. w Białymstoku wahają się od 3-4 zł za kilogram. Duzi producenci potrzebują jednak odbiorców hurtowych, np. chłodni, a te oferują, w zależności od miejsca 1,2-1,7 zł za kilogram owoców. Jak dodał, żeby zwróciły się koszty produkcji, kilogram truskawek powinien kosztować ok. 2,5 zł. Mirosław Lech podkreślił, że producenci nie wiedzą, z czego spadek cen wynika. W ubiegłym roku tłumaczono to bowiem niskim kursem euro, które w tym roku jest jednak dużo droższe. - Jeżeli tendencja (spadku cen) będzie się utrzymywała, można spodziewać się zmniejszenia areałów - dodał wójt Korycina. Obecnie największe pola truskawkowe w regionie mają po kilkanaście hektarów powierzchni.