Samochód osobowy wyjechał z drogi podporządkowanej wprost pod białoruskiego tira - podała policja. Jak poinformował Andrzej Baranowski z zespołu prasowego podlaskiej policji, osobowym fordem podróżowały cztery osoby, mieszkańcy okolicznych miejscowości. Dodał, że auto wyjechało na drogę główną z parkingu koło jednego z klubów, próbując skręcić w lewo, w kierunku Ostrowii Mazowieckiej. Wtedy przecięło drogę, jadącemu w kierunku Białegostoku, białoruskiemu tirowi. Uderzony z dużą siłą w lewy bok samochód osobowy został odrzucony do rowu. Na miejscu zginął 18-letni kierowca forda oraz 16-letnia dziewczyna. Jej 18-letnia siostra trafiła w stanie ciężkim do szpitala w Łomży wraz z 23-letnim, jeszcze jednym pasażerem forda, gdzie jednak zmarła. Białorusin kierujący ciężarówką nie odniósł w wypadku poważniejszych obrażeń. Przez 2,5 godziny droga w miejscu zdarzenia była zablokowana.