Do pierwszego wypadku doszło na początku lutego. Zginął wtedy jeden pracownik. Trzy tygodnie później czterech robotników spadło z platformy znajdującej się na wysokości 15 metrów. Trzech zginęło, czwarty wciąż przebywa w szpitalu. Po drugim wypadku Inspekcja Nadzoru Budowlanego nakazała wstrzymanie budowy i rozpoczęła kontrolę. Jej wyniki pokazują, że nie doszło do naruszenia prawa budowlanego, więc zakaz prowadzenia prac musi zostać uchylony. Pracownicy nie będą mogli natomiast używać rusztowań wewnątrz stawianego budynku. Sam inwestor obiecał, że je zdemontuje. Jednak na wszelki wypadek odpowiedni zapis znajdzie się również w decyzji nadzoru budowlanego. Postępowania w tej sprawie prowadzi również prokuratura jak i inspekcja pracy. Na razie żadne nie zostało zakończone, ale już po pierwszym wypadku inspekcja pracy wstępnie stwierdziła, że na budowie nie przestrzegano wszystkich przepisów BHP.