O niepokojących sygnałach dochodzących z mieszkania policję zaalarmowała sąsiadka. Z jej relacji wynikało, że rano w mieszkaniu ofiar doszło do kłótni, po której zrobiło się zaskakująco cicho. Kobieta zauważyła też, iż sąsiadka nie wyprowadziła tego dnia na spacer psów. Gdy policjanci weszli do środka feralnego mieszkania, w towarzystwie synowej właścicieli, na łóżku w z jednym z pokoi znaleźli ciało 51-letniej kobiety z raną kłutą klatki piersiowej oraz wiszące obok zwłoki jej męża. W kuchni funkcjonariusze natrafili na list pożegnalny z którego wynika, że 52-latek najprawdopodobniej powiesił się po tym, jak śmiertelnie ugodził nożem swoją żonę. Szczegółowe okoliczności tragedii badają policjanci z Siemiatycz wraz ze śledczymi z tamtejszej prokuratury rejonowej.