W czwartek na seminarium w Białymstoku podsumowano projekt "Modernizacja bazy naukowej Uniwersytetu Medycznego". W jego ramach zakupiono łącznie ponad 80 różnych urządzeń laboratoryjnych służących do badań na wydziałach lekarskim i farmaceutycznym. Wartość projektu to 14,1 mln zł. Z unijnego programu Rozwój Polski Wschodniej pochodzi 11,2 mln zł. Zakupowi urządzeń służących do badań i diagnostyki towarzyszyły remonty pomieszczeń naukowo-dydaktycznych. Wyremontowano łącznie około 1,8 tys. metrów kwadratowych pomieszczeń, co kosztowało około 5,2 mln zł. Pozostałe środki - ponad 8,7 mln zł - przeznaczono na zakup aparatury badawczej. Jak powiedział rzecznik Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, a zarazem kierownik Zakładu Patomorfologii Lekarskiej, prof. Lech Chyczewski, aparatura, o jaką wzbogaciły się m.in. Zakład Patomorfologii Lekarskiej, Zakład Patomorfologii Ogólnej, Zakład Histologii i Embriologii pozwoliła skrócić z 3 dni do 6 godzin czas oczekiwania na zbadanie pobranych tkanek. - Bo te badania wykonują automaty, roboty - wyjaśnił Chyczewski. Sprzęt, produkcji japońskiej, jest najwyższej jakości. Nowe urządzenia pozwoliły na w pełni cyfrowe kształcenie studentów. Tradycyjne, szkoleniowe preparaty mikroskopowe na szkiełkach są zastąpione cyfrowymi, w formie przestrzennej. Studenci zamiast przed mikroskopem siedzą przed komputerami, gdzie mają pełną możliwość pracy nad takimi preparatami. Cyfrowe materiały można wysłać do każdego ośrodka na świecie z prośbą o konsultacje diagnostyczne. Uczelnia wzbogaciła się m.in. o nowoczesny aparat do badań śródoperacyjnych. Szpital, w trakcie wykonywania konkretnej operacji, może poprosić patomorfologów o szybką diagnozę i konsultację, potrzebną do podejmowania decyzji w czasie operacji, np. czy wyciąć cały narząd, czy stosować zabiegi oszczędzające. Korzysta z tego wiele klinik z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Dziennie odbywa się kilkanaście takich konsultacji. Łącznie patomorfolodzy wykonują dzięki nowym urządzeniom około 400 różnych badań dziennie. Specjaliści w Białymstoku otrzymują zlecenia na badania z wielu ośrodków w całej Polsce, m.in. na pogłębione badania genetyczno-molekularne, bo takie badania są wymagane coraz częściej w związku z tym, że coraz bardziej "indywidualizuje się" leczenie pacjentów. Chyczewski powiedział, że za sprawą nowoczesnej, innowacyjnej aparatury zakład przyciągnął młode osoby, które rozpoczęły specjalistyczne kształcenie i chcą zostać patomorfologami. Zaznaczył, że w Polsce brakuje takich specjalistów, w całym kraju jest ich około 400. - To bardzo mało. To specjalizacja deficytowa - zauważył. Podkreślił, że białostocka uczelnia ma w tej dziedzinie dobre kadry. Nową aparaturę badawczą zyskał również wydział farmaceutyczny. Jego dziekan prof. Elżbieta Skrzydlewska powiedziała, że sprzęt ten umożliwia nowoczesne badania np. nad syntezą nowych substancji do leczenia nowotworów i innych chorób cywilizacyjnych. Władze Uniwersytetu Medycznego poinformowały, że uczelnia pozyskała dotychczas około 136 mln zł z UE na różne przedsięwzięcia. Większość tych środków - 102 mln zł - pochodzą z programu Rozwój Polski Wschodniej. Dzięki tym pieniądzom powstało m.in. nowoczesne Euroregionalne Centrum Farmacji.