Straż Graniczna codziennie informuje o migrantach, którzy próbują nielegalnie przedostać się z Białorusi na terytorium Polski. W czwartek informowano o 175 próbach przekroczenia granicy. Dzień wcześniej przekazywano, że do Polski próbowało przedostać się 60 cudzoziemców. Duża, 20-osobowa grupa znajdująca się po stronie białoruskiej, starła się z pogranicznikami przy zaporze. "Część z nich była zamaskowana, rzucali kamieniami i gałęziami. Jedna z osób kierowała w stronę polskiego patrolu prawdopodobnie broń gładkolufową. Cudzoziemcy strzelali również z procy. Uszkodzony został pojazd służbowy SG" - przekazano w komunikacie Straży Granicznej. Funkcjonariusze opublikowali nagrania na których widać konfrontację. Premier reaguje na atak Jak informowaliśmy w środę, na atak na granicy zareagował premier Mateusz Morawiecki. "Dziś widać, jak bardzo potrzebna jest bariera, którą zbudował rząd Prawa i Sprawiedliwości. I jak bardzo mylili się ci, którzy jej nie chcieli" - skomentował szef polskiego rządu. "Państwo polskie stoi za każdym polskim żołnierzem, policjantem i strażnikiem straży granicznej" - podkreślił Mateusz Morawiecki i podziękował funkcjonariuszom za służbę. Próby przekroczenia granicy. Zatrzymania kurierów Od początku roku Straż Graniczna udaremniła prawie 20 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy. Pogranicznicy wskazują, że od stycznia na odcinku ochranianym przez Podlaski Oddział SG zatrzymano 465 pomocników i organizatorów w nielegalnym przekroczeniu granicy. "Wobec wszystkich kurierów oprócz zarzutów za pomocnictwo w organizowaniu nielegalnego przekroczenia granicy, za co grozi do osiem lat pozbawienia wolności, dodatkowo zostaną wszczęte postępowania administracyjne w celu wydania decyzji zobowiązującej ich do powrotu do kraju pochodzenia. Otrzymają również zakaz wjazdu do państw obszaru Schengen od 5 do 10 lat" - informują pogranicznicy. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!