Rzeczniczka Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej na piątkowym briefingu mówiła o wydarzeniach w okolicy Kuźnicy, gdzie od poniedziałku na Białorusi przy samej granicy z Polską koczuje duża grupa migrantów. Mjr Zdanowicz poinformowała, że w piątek rano grupa kilkudziesięciu osób próbowała przedostać się przez białoruskie przejście graniczne. - Te osoby chciały dołączyć do już teraz ponadtysięcznej grupy koczującej po stronie białoruskiej - przekazała. Zobacz też: Sytuacja na granicy w światowych mediach. Stanisław Żaryn odpowiada CNNJak zaznaczyła, ostatecznie to im się udało. Podkreślała przy tym, że działo się to po stronie Białorusi, a po polskiej wszystko jest zabezpieczone. Nagranie z próby przedarcia opublikowało Ministerstwo Obrony Narodowej. Próba przekroczenia granicy Mjr Zdanowicz przekazała także, że w nocy grupa około 40 osób, w większości kobiet i dzieci, została podprowadzona bardzo blisko granicy z Polską. Grupa była naciskana przez towarzyszące jej służby białoruskie, aby przekroczyła nielegalnie granice. Jak dodała, ostatecznie do tego nie doszło, a osoby odeszły od ogrodzenia. Do większej próby doszło ponadto w okolicach miejscowości Połowce, gdzie po stronie białoruskiej zgromadziło się 100 osób, którzy próbowali przekroczyć granicę Polski. - Osoby te zachowywały się agresywnie. Rzucały kamieniami, gałęziami w stronę żołnierzy, funkcjonariuszy pełniących tam służbę - zaznaczyła. Tę próbę również udaremniono. Rzeczniczka podlaskiej Straży Granicznej poinformowała także o nowej okoliczności, która miała miejsce w dwóch miejscach, również w okolicach Kuźnicy. - Służby białoruskie posługują się laserem, który kierują w stronę służb po naszej stronie. To jest ewidentnie prowokacja - powiedziała. Mjr Zdanowicz wyjaśniła, że to zielona, widoczna wiązka laseru. Jak dodała, nie jest znana jego siła ani to, czy może powodować uszkodzenia wzroku. Grupa migrantów idzie w stronę obozu Tymczasem Państwowy Komitet Graniczny (GPK) Białorusi poinformował, że duża grupa migrantów zmierza w stronę tymczasowego obozu przy granicy z Polską. "12 listopada około godz. 11. zostało zauważone przemieszczanie się dużej grupy migrantów w stronę granicy" - powiadomił w piątek serwis prasowy GPK. W grupie ma się znajdować około 100 migrantów. Jak odnotował GPK, sytuacja na granicy polsko-białoruskiej skomplikowała się dodatkowo w poniedziałek, kiedy w rejon granicy od strony białoruskiej podeszło około 1000 migrantów z krajów Bliskiego Wschodu, pragnących przedostać się do UE.