Mariusz Klimczyk, dyrektor Regionalnego Ośrodka Kultury i Sztuki w Suwałkach stanowczo odpiera zarzuty. - "Suwalszczyzna" występowała, występuje i będzie występowała. Sierpień jest miesiącem przerwy artystycznej. Do lipca zespół dał około 15 koncertów, m.in. w Białymstoku, Augustowie i Olecku - mówi. W tym roku Zespół Pieśni i Tańca nie wyjechał ani razu za granicę. W poprzednich latach "Suwalszczyzna" koncertowała w Turcji, Gruzji, na Litwie, w Rosji, Francji, Estonii, Niemczech, Belgii i na Białorusi. - Z wyjazdami zagranicznymi wiążą się spore koszty. W tym roku nie było występów za granicą, zrezygnowaliśmy z nich w ramach oszczędności - tłumaczy dyrektor. Mariusz Klimczyk zapewnia, że z zespołem "nie dzieje się nic złego". Zespół Pieśni i Tańca "Suwalszczyzna" tworzy w tej chwili 26 osób (grupa ma własną pięcioosobową kapelę). Zespół jest przygotowany do zaprezentowania 8 programów (2,5-godzinny występ). "Suwalszczyzna" powstała w 1951 r. Jego repertuar obejmuje pieśni i tańce narodowe oraz wiązanki ludowe z różnych regionów Polski (suwalskie, lubelskie, opoczyńskie, kurpiowskie, krakowskie), prezentuje również folklor litewski, flamandzki i francuski.