Wniosek do Ministra Skarbu o nieodpłatne przekazanie na rzecz województwa podlaskiego 100 proc. akcji Skarbu Państwa dotyczy spółek w Białymstoku, Zambrowie, Łomży i Suwałkach. W czerwcu przyjęto projekt komunalizacji PKS-ów z Siemiatycz. - Kwestia regionalnych PKS-ów to bez wątpienia jedna z najważniejszych spraw, jaką zajmuje się Sejmik tej kadencji - mówił niezależny radny Jacek Cylwik, nie szczędząc krytyki pod adresem Zarządu - Podejście Zarządu do problemu jest skandaliczne, gdyż zmarnował rok na bezsensowne dyskusje. Podczas debaty radni pytali też Zarząd o przyszłość przejętych spółek - przypominali, że komunalizacja nie rozwiąże wszystkich problemów. - Idziemy w nieznane - skomentował dyskusję radny Zbigniew Krzywicki, a radny Cylwik dodał - Wiem, że nic nie wiem, ale zagłosuję za komunalizacją związku. "Za" zagłosowali radni PiS, PSL i Prawicy Samorządowej. Przeciwko było SLD, a radni PO wstrzymali się od głosu. Marszałek Jarosław Dworzański potwierdził, że zarząd nie był jednomyślny w tej sprawie. - Jedynym argumentem za przejęciem PKS-ów jest aspekt społeczny, bo trudno doszukać się argumentu finansowego. Dodał, że nie zna przypadku w innej części kraju, by jakiś samorząd wystąpił o skomunalizowanie wszystkich spółek na swoim terenie. Marszałek przyznał również, że w sprawie przejęcia spółki w Siemiatyczach Zarząd wstrzymał się od działań, gdyż czekał na podjęcie decyzji w sprawie pozostałych spółek. Jeśli Ministerstwo Skarbu nie będzie miało nic przeciwko temu, samorząd przejmie spółki najprawdopodobniej jesienią. Potem zacznie się proces restrukturyzacji. Zadłużenie pięciu spółek po pierwszym półroczu tego roku wynosi prawie 3 mln złotych. PKS Suwałki ma ponad 1 mln 400 tys. złotych straty.