Straż Pożarna otrzymała zgłoszenie o godz. 2.13. W bazie PKS przy ulicy Wojska Polskiego palił się Fiat Punto. Strażacy ugasili pożar w ciągu kilkunastu minut. Samochodu nie udało się uratować - straty wyceniono na 25 tys. złotych (według danych Straży Pożarnej - wartość uratowanego mienia to 2 tys. złotych). Jak informuje Dariusz Siwicki, zastępca komendanta PSP w Suwałkach, przyczyna pożaru "elki" jest "nieustalona". Siwicki dodaje, że był to nowy samochód, a samoistne zapalenie się auta dotyczy raczej samochodów starych, kilkunastoletnich. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi Komenda Miejska Policji w Suwałkach. Funkcjonariusze ustalą, czy mogło to być podpalenie.