Jak przekazano na Twitterze SG, wśród osób, które próbowały przekroczyć granicę byli obywatele m.in. Egiptu i Sudanu. "Osiem osób, obywateli Komorów, Togo i Sudanu, SG zatrzymała, gdy przeprawili się przez rzekę Świsłocz" - przekazano w mediach społecznościowych. Straż Graniczna odnotowała też kilkanaście osób, które podchodziły pod barierę, ale ostatecznie wycofały się na Białoruś. Z danych SG wynika, że od początku listopada zanotowano w sumie ponad 1,6 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. W październiku było takich prób ponad 2,5 tys. W sumie od początku roku było to ponad 13,3 tys. prób. Od 1 lipca obowiązuje w Podlaskiem zakaz zbliżania się do granicy na odległość mniejszą niż 200 metrów Trwa instalowanie bariery elektronicznej, która ma być uzupełnieniem stalowego ogrodzenia, zbudowanego na 186 kilometrach granicy lądowej z Białorusią. Bariera elektroniczna ma mieć 206 km i obejmie również odcinki, gdzie stalowego ogrodzenia nie ma, np. graniczne rzeki. Gotowy jest już jej pierwszy odcinek - w miniony piątek niedaleko Kuźnicy oficjalnie oddano do użytku 21 km takiej bariery, gdzie jest m.in. blisko ćwierć tysiąca kamer dzienno-nocnych i 67 kamer termowizyjnych. Według zapowiedzi MSWiA, do końca roku powinna być oddana do użytku cała bariera elektroniczna. CZYTAJ WIĘCEJ: Straż Graniczna: 43 osoby próbowały nielegalnie dostać się do Polski Od 1 lipca obowiązuje w Podlaskiem - wydany przez wojewodę - zakaz zbliżania się do granicy polsko-białoruskiej na odległość mniejszą niż 200 metrów. Z wnioskiem o jego wprowadzenie wystąpił komendant Podlaskiego Oddziału SG. Zakaz obowiązuje do końca listopada w całym województwie, z wyjątkiem odcinków granicy przebiegających na rzekach. Decyzja ma związek z trwającymi pracami przy budowie zabezpieczeń elektronicznych granicy. SG chce wnioskować o przedłużenie tego zakazu do końca roku.