Stan wyjątkowy. Szef MSWiA Mariusz Kamiński przyjechał na granicę. "To nie są manewry"
Szef MSWiA Mariusz Kamiński pojawił się w sobotę przy granicy z Białorusią. Spotkał się z funkcjonariuszami Straży Granicznej policjantami i żołnierzami. - To nie są manewry - przestrzegł.
Jak przekazał resort, szef MSWiA spotkał się z funkcjonariuszami ochraniającymi polsko-białoruską granicę w dwóch placówkach Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej: w Szudziałowie i w Krynkach. Towarzyszył mu komendant główny Straży Granicznej gen. dyw. SG Tomasz Praga.
- Dziękuję żołnierzom za współpracę z funkcjonariuszami Straży Granicznej. To wielka rzecz dla państwa, dla naszego bezpieczeństwa. To nie są manewry. Im skuteczniej będziemy bronić naszych granic, tym ten kryzys będzie krótszy - powiedział Kamiński.
Minister wspólnie z komendantem głównym SG pojechał także do Usnarza Górnego i - jak poinformował resort - zapoznał się z sytuacją na tym odcinku granicy państwowej. - Na miejscu podziękował funkcjonariuszom Straży Granicznej oraz policjantom, którzy strzegą porządku publicznego w pobliżu - poinformował resort.