16-latek popełnił samobójstwo w dniu rozpoczęcia roku szkolnego 3 września 2007 roku, gdy miał pójść do nowej szkoły. Prokuratura badała, czy na targnięcie się na swoje życie przez licealistę nie miały wpływu przypadki znęcania się nad nim w gimnazjum. Wyłączając dla sądu rodzinnego materiały dotyczące trzech 16- latków, kolegów chłopca z gimnazjum, jednocześnie prokuratura umorzyła śledztwo dotyczące ewentualności niedopełnienia obowiązków przez nauczycieli. - Postanowienie nie jest jeszcze prawomocne - poinformowała w czwartek szefowa międzywydziałowego działu śledztw Prokuratury Rejonowej Dorota Antychowicz. Zawiadomienie złożyła matka chłopaka kilka tygodni po jego śmierci, gdy znalazła prowadzony przez niego pamiętnik. Tam były opisane przypadki znęcania się nad nim. Po kilku miesiącach śledztwa prokuratura ustaliła, że była to przede wszystkim przemoc psychiczna, choć zdarzały się przypadki szarpania. Nie przesądza jednak, czy to te zdarzenia doprowadziły chłopaka do samobójstwa. Prokurator Antychowicz dodała, że nie znaleziono w śledztwie dowodów na to, że nauczyciele nie dopełnili swoich obowiązków, bo chłopak nie mówił o swoich kłopotach. Nie dzielił się nimi także w domu.