Proces Krzysztofa M. rozpoczął się w 2007 roku, zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa złożyła dyrektor szkoły. Prokuratura oskarżała nauczyciela o naruszenie nietykalności cielesnej kilkunastu uczniów. Matematykowi groziła kara grzywny lub pozbawienia wolności do roku. Ze względu na dobro pokrzywdzonych uczniów, proces odbywał się za zamkniętymi drzwiami. Wcześniej Krzysztofa M. podejrzewano o molestowanie seksualne uczennic. Nauczyciel nie przyznał się do winy. W lutym suwalski sąd umorzył postępowanie wobec Krzysztofa M. Prokuratura początkowo wyrażała chęć zawarcia ugody, potem zmieniła zdanie. Sąd otrzymał wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy. Zażalenie prokuratury uwzględnił sąd. Sprawa nauczyciela wróci na wokandę.