Portal podaje, że informacje o porządkach otrzymał od policjanta, który chce pozostać anonimowy. Jak przekazał funkcjonariusz, polecenie o sprzątaniu cmentarza miał wydać zastępca komendanta powiatowego policji w Sokółce. Powodem były uroczystości odbywające się 23 września, na których miał się pojawić m.in. wiceminister Zieliński. Na cmentarzu zjawiło się więc pięciu pracowników sokólskiej KPP: dwóch pracowników cywilnych oraz trzech policjantów - techników kryminalistycznych. "W ramach przygotowań do uroczystości policjanci i pracownicy KPP w Sokółce brali udział w rozstawieniu platformy i masztu, na którym miała być podniesiona flaga RP oraz uporządkowali mogiły poległych żołnierzy. Czynności te wykonali z pobudek patriotycznych i zwykłej ludzkiej przyzwoitości" - twierdzi jednak zastępca komendanta cytowany przez portal. Jak z kolei informuje portal, pracownicy dostali za "patriotyczne grabienie liści " wynagrodzenie w wysokości 250 zł.