Do wypadku doszło rano w miejscowości Pijawne; zderzyły się dwie ciężarówki; jedna osoba zginęła. Z wstępnych informacji policji wynika, że jadąca od strony Suwałk ciężarówka z przyczepą, przystosowaną do przewozu drobiu, omijała grupę osób idących po jezdni. - Prawdopodobnie podczas wykonywania tego manewru przyczepa przewróciła się na przeciwległy pas ruchu bezpośrednio na kabinę jadącego od strony Augustowa tira. Siła zderzenia była tak duża, że rozerwała ciężarówkę na pół. Na jezdnię wypadły przewożone przez nią akumulatory - poinformowała Justyna Aćman z zespołu prasowego podlaskiej policji. Kierowca tej ciężarówki zginął na miejscu, drugiemu nic się nie stało. Tiry stoją już od miejscowości Pijawne Ruskie. Obecnie ruch będzie systematycznie przywracany, na początek w systemie wahadłowym. Ile czasu potrwa całkowite udrożnienie drogi nie wiadomo - poinformowała Aneta Łukowska z zespołu prasowego podlaskiej policji. Auta osobowe przez cały czas kierowane są na objazdy przez Raczki. Jak poinformował zastępca komendanta Straży Pożarnej w Suwałkach Bogdan Wierzchowski, droga została oczyszczona z kwasu siarkowego, który wyciekł z części przewożonych przez ciężarówkę akumulatorów, a miejsce wycieku zneutralizowane. Akcja usuwania z jezdni kwasu siarkowego trwała 8 godzin. Ciężarówka przewoziła blisko tysiąc akumulatorów, prawie wszystkie zostały uszkodzone, a z blisko 300 wyciekł kwas siarkowy. Według strażaków kilka godzin potrwa jeszcze usunięcie z drogi elementów rozbitej ciężarówki.