Azjaci nie mieli przy sobie żadnych dokumentów, przewożeni byli busem przez Litwina. Jak poinformowała w sobotę Straż Graniczna, po zakończeniu czynności śledczych, Wietnamczycy wrócą na Litwę. Inna może być sytuacja kierowcy, bo jeśli okaże się, że był kurierem, grozi mu proces za przemyt ludzi. Samochód na litewskich numerach rejestracyjnych został zatrzymany do kontroli drogowej w piątek wieczorem. Prowadzona była wówczas akcja sprawdzania legalności pobytu. W grupie Azjatów są sami dorośli, na razie jeszcze nie wiadomo, czy to Polska była ich krajem docelowym. Po akcesji Polski i Litwy do Unii Europejskiej i po wejściu do strefy Schengen, nie ma kontroli granicznych i celnych na wspólnej granicy. Można ją przekraczać w dowolnych miejscu. Funkcjonariusze SG i celnicy działają w strefie przygranicznej, w tzw. grupach mobilnych i tam dokonują kontroli. Często ich działania poparte są wiedzą operacyjną o grupach przemytniczych.