Informację o samopodpaleniu nastolatki jako pierwsze przekazało RMF FM. Matce dziewczyny udało się ją ugasić. 14-latka została przetransportowana helikopterem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala. Jak nieoficjalnie ustalili dziennikarze Polskiego Radia Białystok, miała najprawdopodobniej poparzone ponad 90 proc. ciała i drogi oddechowe. Lekarzom nie udało się jej uratować. Sprawę badają śledczy. Kiedy będzie to możliwe, chcą m.in. przesłuchać bliskich zmarłej.