Na ławie oskarżonych ze starostą zasiadł także jeden z urzędników starostwa Bogdan G. Według prokuratury mężczyzna miał podrobić decyzję dotyczącą pozwolenia na budowę pensjonatu. Starosta z kolei miał przekroczyć swoje uprawnienia w ten sposób, że sporządził nową dokumentację na wzór starej w celu legalizacji samowoli budowlanej, dokonanej przez córki podlaskiego posła PSL Jana Kamińskiego. Obaj oskarżeni nie przyznali się w sądzie do winy. Starosta złożył jedynie krótkie wyjaśnienia dotyczące zarzutów. W pozostałym zakresie odmówił składania wyjaśnień. Urzędnik w ogóle nie chciał składać wyjaśnień. Sąd odroczył proces do 3 grudnia. Wówczas rozpocznie się przesłuchiwanie świadków, w tym posła i jego córek. Według prokuratury kobiety wybudowały we wsi Bryzgiel w pow. augustowskim pensjonat z budynkiem gospodarczym, jednak dwa razy większym, niż było to w planach. Sprawą zajęły się organy ścigania po tym, jak sąsiedzi kobiet zaprotestowali w tej sprawie. Kobiety zostały skazane. Musiały także oddać część dotacji z Urzędu Marszałkowskiego w Białymstoku, przyznanej na ten cel. Cała sprawa wyszła na jaw półtorej roku temu. Dochodzenie prowadziło CBA. Franciszek W. przez jakiś czas w związku ze śledztwem Biura był zawieszony w czynnościach służbowych. Jednak po odwołaniu się starosty sąd zmienił decyzję prokuratury. Franciszek W. obecnie pełni swoje obowiązki. Obu urzędnikom grozi do 5 lat więzienia.