Śledztwo dotyczy przemytu papierosów w trzech tirach. Łącznie było to 1,7 mln paczek papierosów, o wartości rynkowej szacowanej na prawie 17 mln zł. Zatrzymani w tej sprawie, to mieszkańcy województw: podlaskiego, warmińsko-mazurskiego i zachodniopomorskiego. Pięć osób zostało tymczasowo aresztowanych. Zatrzymanym postawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem działania były przestępstwa skarbowe, polegające na obrocie wyrobami tytoniowymi pochodzącymi z przemytu. Jak powiedział prokurator Krzysztof Wojdakowski z Prokuratury Apelacyjnej w Białymstoku, pod nadzorem której śledztwo jest prowadzone, łącznie podejrzanych jest dwanaście osób. Oprócz zatrzymanych dziewięciu członków grupy, to także - zatrzymani wcześniej - kierowcy ciężarówek, w których przewożono przemyt. Przedmiotem śledztwa są trzy duże transporty papierosów, zatrzymane w marcu i wrześniu 2011 roku. We wrześniu zatrzymano na trasie Augustów-Białystok rekordowo duży przemyt, bo w dwóch tirach jednocześnie. Ciężarówki jechały z Litwy, deklarowanym ładunkiem była sadza techniczna. Zamiast niej, był przemyt papierosów o łącznej wartości 11 mln zł. Kierowcami byli Polacy. Płk Adam Pacuk z Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej w Białymstoku mówił we wtorek na konferencji prasowej, że przemytnicy "dbali o uwiarygodnienie" swoich działań, przez co wykrycie kontrabandy było utrudnione. Polegało to m.in. na tym, że dociążali spód ciężarówek specjalnymi płytami, by w razie np. kontroli drogowej waga transportu nie budziła wątpliwości. Pacuk podkreślił, że wykryty we wrześniu 2011 roku przemyt papierosów w dwóch ciężarówkach na trasie Suwałki-Białystok był największym, który funkcjonariusze Podlaskiego Oddziału SG ujawnili do tej pory. W tirach było łącznie 1,2 mln paczek papierosów, o wartości ponad 11 mln zł. Z danych przedstawionych przez Podlaski Oddział Straży Granicznej wynika, że w 2011 ogólna wartość przemytu ujawnionego przez pograniczników w regionie wzrosła w porównaniu do 2010 r. o 39 proc. Na wewnętrznej granicy UE z Litwą, przemyt wzrósł o 67 proc. O 29 proc. natomiast spadł przemyt na granicy z Białorusią. Łączna wartość przemycanych towarów wyniosła 22,7 mln zł, z czego 20,5 mln zł to wartość wykrytych nielegalnych papierosów. Jak tłumaczył komendant Podlaskiego Oddziału SG płk Leszek Czech, przemyt papierosów staje się coraz bardziej powszechny, bo rośnie akcyza na papierosy w UE. Im dalej na zachód Europy uda się przemytnikom dostarczyć towar, tym te zyski są większe - mówił. Czech dodał, że przemyt papierosów mogłoby zahamować wyrównanie cen. Spadek przemytu na granicy z Białorusią pogranicznicy tłumaczą zmianą przepisów celnych na Białorusi, według których Białorusini mogą rzadziej przyjeżdżać do Polski, dlatego znacznie zmniejszył się drobny przemyt. Za przemyt można ponadto stracić wizę do Polski nawet na 5 lat, dlatego wiele osób nie chce ryzykować. Inaczej sytuacja wygląda w statystykach podlaskich celników. W 2011 roku zatrzymali oni przemyt 4,75 mln paczek papierosów, gdy rok wcześniej - 5,6 mln paczek. Wzrosła jednak liczba osób zatrzymanych przez celników na przemycie, z 19 tys. (2010) do 22 tys. osób w 2011 roku.