Siedmiolatka zdołała się uratować. Dziewczynka po tym, jak wpadła do wody, dopłynęła w pobliże brzegu, a z wody wyciągnął ją mężczyzna, który usłyszał wołanie o pomoc. Akcja ratownicza trwała prawie dwie godziny, niestety 34-latka nie udało się uratować. Wychłodzona siedmiolatka trafiła do szpitala. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Według nieoficjalnych informacji reportera RMF, mężczyzna wypłynął z córką na ryby. Policjanci ustalają teraz, dlaczego doszło do wywrócenia łódki. Piotr Bułakowski