Po raz pierwszy społeczność polskich wyznawców islamu przygotowuje z tej okazji otwarty "ramadanowy wieczór", aby pokazać wyznawcom innych religii, jak uroczystość wygląda. W Białymstoku takie spotkanie odbędzie się w tamtejszym domu modlitwy. Będzie tradycyjny posiłek (w poście muzułmanie jedzą tylko po zmroku), modlitwy i dyskusje. Tuż przed wschodem słońca we wtorek przewidziane jest śniadanie. Podobne spotkania przewidziano też w innych domach modlitw i meczetach w województwie podlaskim, a także m.in. w meczecie w Gdańsku. Jak powiedział przewodniczący Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP mufti Tomasz Miśkiewicz, Kadyr Noc to ważny moment postu, wypada zawsze w nocy z 26 na 27 dzień miesięcznego postu. Według tradycji, jest to noc, która przynosi błogosławieństwo. Przez zstępujące na ziemię anioły spisywane są wtedy ważne sprawy wiernych, które w następnym roku będą realizowane. Miśkiewicz podkreślił, że czuwanie i modlitwa w tę noc jest przykazaniem, a nie nakazem religijnym. - Wierzymy, że wtedy zapadają decyzje co do naszej przyszłości na kolejny rok. Dlatego w tę noc modlimy się i czytamy Koran - powiedział mufti. Dodał, że w tym roku uroczystości są otwarte dla innych osób, by "budować pozytywne, przyjazne relacje" z przedstawicielami innych religii. Największe skupiska polskich muzułmanów są w województwie podlaskim, tam też są dwa ostatnie, wciąż czynne zabytkowe meczety: w Bohonikach i Kruszynianach. Przedstawiciele Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP oceniają, że w całym kraju jest około pięciu tysięcy polskich wyznawców islamu. To przede wszystkim potomkowie Tatarów.