Jak poinformował Baranowski funkcjonariusze ustalili, że w nocy lub nad ranem w gminie Puńsk nieznani sprawcy zniszczyli 28 tablic i jeden pomnik, na którym namalowano farbą znak nacjonalistycznej organizacji Falanga. W gminie Puńsk, gdzie 80 proc. mieszkańców to Litwini wszystkie tablice z nazwami miejscowości i wsi są w dwóch językach, polskim i litewskim. Te polskie pozostawiono, ale litewskie zamazano farbą białą i czerwoną imitując polską flagę. Uszkodzony został także pomnik w Skansenie w Puńsku. Na pomniku oprócz zamazanych litewskich napisów pojawiła się również nazwa narodowego obozu radykalnego Falanga powstałego w 1935 roku oraz jego znak. Organizacja ostro występowała przeciwko Żydom. Wójt gminy Puńsk Witold Liszkowski powiedział, że dotąd zdarzały się niewielkie incydenty, ale nie tak zorganizowane jak ten poniedziałkowy. - To chuligaństwo na tle narodowościowym - ocenił Liszkowski. Szkody wyrządzone w gminie Puńsk oglądał w poniedziałek wojewoda podlaski Maciej Żywno. Jak poinformowała jego rzeczniczka Joanna Gaweł, wojewoda podjął decyzję o powołaniu specjalnego zespołu do prowadzenia dochodzenia "w sprawie chuligaństwa na tle narodowościowym w gminie Puńsk". W jego skład mają wejść policjanci, Straż Graniczna i ABW. - To konieczne, bo nie można pozwolić, by mieszkający w gminie Puńsk Litwini czuli się zagrożeni, nie można dopuścić, by podobne akty chuligaństwa znów się powtórzyły - dodała Gaweł. Szacuje się, że w Polsce mieszka kilkanaście tysięcy Litwinów, z czego większość w powiecie sejneńskim w województwie podlaskim. Największe skupiska Litwinów znajdują się w gminach Puńsk i Sejny. Podczas spisu powszechnego ludności w 2002 roku do narodowości litewskiej przyznało się jednak tylko 5,8 tys. osób.