Jak powiedział we wtorek rzecznik prasowy Izby Celnej w Białymstoku Maciej Czarnecki, tir został wytypowany do kontroli na drodze krajowej nr 8. 26-letni kierowca, obywatel Estonii, twierdził, że wiezie do Belgii ładunek wyrobów z tworzywa sztucznego. Transport został prześwietlony urządzeniem rtg, a wynik wzbudził podejrzenia celników, że w naczepie może być nie tylko deklarowany ładunek plastikowej siatki elewacyjnej. Okazało się, że siatka jest rzeczywiście przewożona, ale jedynie na dwóch paletach. Na pozostałych były kartonowe opakowania owinięte folią. Pies wyszkolony do wyszukiwania papierosów wskazał, że w pudełkach jest przemyt i nie pomylił się - łącznie było to 210 tys. paczek papierosów, o wartości rynkowej oszacowanej przez celników na ponad 2 mln zł. Celnicy wszczęli postępowanie karne skarbowe w sprawie przemytu papierosów. Estoński kierowca został zatrzymany (grozi mu do pięciu lat więzienia), a ładunek trafił do magazynu Urzędu Celnego w Suwałkach. Zabezpieczona została również ciężarówka. Z danych podlaskich celników wynika, że zatrzymany w tym roku w regionie przemyt papierosów jest już większy, niż w całym 2011 roku. Wówczas było to 4,75 mln paczek papierosów, w tym roku - to już ponad 5 mln paczek. Duża część to przemyt na granicy z Litwą, wewnętrznej granicy UE, gdzie nie ma kontroli paszportowo-celnych. Tu zatrzymywane są przede wszystkim ładunki przewożone w ciężarówkach, w dużych partiach przemytu o jednorazowej wartości kilku mln zł. Np. pod koniec września celnicy zatrzymali koło Budziska tira z papierosami o wartości 6 mln zł. Jak podają celnicy, według raportu Światowej Organizacji Ceł (WCO) oraz danych Europejskiego Biura ds. Przeciwdziałania Oszustwom (OLAF), Polska należy do liderów w zwalczaniu przemytu i nielegalnego obrotu wyrobami tytoniowymi.