Do właściciela obiektu Carrefour Polska zwrócili się z apelem o "urealnienie" opłat za wynajmowane lokale. Światło zgasło w tych kilku sklepach, których najemcy są w najtrudniejszej sytuacji finansowej. Jak mówili handlowcy, chcieli w ten sposób pokazać, że zaczyna im brakować pieniędzy nawet na bieżące opłaty. Mówią o co najmniej kilkudziesięciu tysiącach zadłużenia, wynikającego z tego, że czynsze są bardzo wysokie, a umowy najmu tak skonstruowane, że za ich wypowiedzenie grożą bardzo wysokie sankcje finansowe. Według przedstawiciela protestujących Krzysztofa Seroki, kilku najemców lokali w tej białostockiej galerii handlowej dostało wezwania do zapłaty zaległości z informacją, że w innej sytuacji w piątek zostanie im odcięty prąd. Dlatego w czwartek postanowili zaprotestować, by przypomnieć o swojej sytuacji. Osoby, które mają podobne problemy w różnych galeriach handlowych w Polsce, już prawie rok temu zrzeszyły się w Porozumieniu Kupców Polskich, by wspólnie walczyć o zmiany umów najmu. Kupcy handlujący w lokalach galerii Zielone Wzgórze, której dużą część stanowi hipermarket Carrefour, mówią, że ich umowy są tak skonstruowane, że mimo iż notują straty, nie mogą wycofać się z działalności galerii, bo grożą im za to wysokie kary - nawet w przypadku zamknięcia sklepu muszą i tak opłacić czynsz za czas objęty umową. Umowy są zawarte na kilka lat. Kupcy płacą czynsz w euro, co dodatkowo uzależnia wysokość czynszu od ryzyka kursowego. Przedstawiciel protestujących Krzysztof Seroka powiedział, że w sądzie w Warszawie jest obecnie sześć pozwów najemców lokali w galeriach, którzy przed sądem walczą o zmiany zapisów w umowach. Jak mówi, to próba porozumienia się z właścicielami tych obiektów. W przesłanym w czwartek po południu oświadczeniu Carrefour Polska podkreśla, że sprawa dotyczy jedynie pięciu kupców z białostockiej galerii, ma charakter lokalny i - jak napisano - problemu "nie należy eskalować". Carrefour podkreśla, że w Polsce zarządza 40 galeriami handlowymi, 250 hipermarketami. Łącznie to około dwóch tysięcy umów najmu, a problemy są z pięcioma najemcami spośród 65 kupców w galerii Zielone Wzgórze w Białymstoku. W ocenie Carrefoura, firmy te "wykazują trudności z ich bieżącą działalnością i dopasowaniem komercyjnym do rynku konsumenta pod kątem oferowanego przez nich asortymentu i cen". Dlatego - jak podkreślono - firma "nie może ponosić konsekwencji z tytułu sposobu prowadzenia działalności przez poszczególnych przedsiębiorców". Carrefour ocenia, że wykazał "daleko posuniętą współpracę, dokonując wielu ustępstw na ich rzecz". Carrefour poinformował też, że - jak napisano w komunikacie - "nie znajdują pokrycia w realiach rynkowych" oczekiwania kupców, by obniżyć czynsze do wysokości 5 euro za 1 metr kwadratowy powierzchni lub całkowicie znieść opłaty czynszowe. Według firmy, najemcy odrzucili także ostatnie propozycje współpracy z jej strony, od wielu miesięcy nie płacą czynszów. Carrefour ocenia także, że protestujący kupcy "nie podejmują własnych działań, które przyczyniłyby się do poprawienia wyników finansowych ich sklepów", a jedynie oczekują ustępstw ze strony Carrefour, by "zapewnić sobie satysfakcjonujący wynik finansowy prowadzonej przez nich działalności" - głosi oświadczenie podpisane przez Marię Cieślikowską z Carrefour Polska.