O podejrzeniu naruszenia nietykalności cielesnej podopiecznych tej placówki zawiadomił prokuraturę wojewoda wielkopolski. Doniesienie w tej sprawie złożył też Rzecznik Praw Dziecka. - Podczas przeprowadzanych czynności kontrolnych powzięto podejrzenie, co do naruszenia nietykalności cielesnej osób tam przebywających, w związku z czym dzisiaj wojewoda wielkopolski wystosował do Prokuratury Rejonowej w Grodzisku Wielkopolskim doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na zastosowaniu przemocy fizycznej - powiedział Tomasz Stube z biura prasowego wojewody. - Służby wojewody kontrolują działalność placówki. W zależności od poczynionych ustaleń podejmowane będą dalsze działania - dodał Stube. O przypadkach bicia i zastraszania podopiecznych placówki poinformowano w piątek w gazecie "Polska Głos Wielkopolski". W artykule "Ochronka 'Betlejemka' uczy życia pasem i wyzwiskami" autorka pisze o biciu dzieci, wyzwiskach pod adresem ich matek, zabieraniu starszym kobietom pieniędzy i wartościowych prezentów od rodzin. W międzyczasie trzy razy dziennie odbywać mają się wspólne, obowiązkowe modlitwy. Ogólnospołeczna Fundacja dla Dzieci Bezdomnych "Betlejemka" powstała, by nieść pomoc bezdomnym, matkom ciężarnym, kobietom i dzieciom w kryzysie, kobietom samotnym. Fundację wspiera wiele firm. W placówce w Rostarzewie może przebywać jednorazowo ok. 40 osób. Według prezesa fundacji prowadzącej ochronkę Wojciecha Michnikowskiego, informacje w artykule są nieprawdziwe. - Jest tu tyle złych pomówień i agresji w stosunku do mojej osoby, że trudno je komentować. Czekam na ewentualne ustalenia odpowiednich instytucji - powiedział Michnikowski.