Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim, jako sąd pierwszej instancji, postępowanie warunkowo umorzył na dwa lata. Wyrok zaskarżyła prokuratura - chce jego uchylenia i zwrotu sprawy do ponownego rozpoznania. W jej ocenie nie można mówić, że czyn zarzucony rolnikowi nie miał znacznej szkodliwości społecznej, jak przyjął sąd w Bielsku Podlaskim. Sprawa dotyczy 50-letniego rolnika. Z końcem pierwszego kwartału 2013 roku jego stado zwierząt liczyło ponad 50 krów. Kontrola służb weterynaryjnych wykazała, że zwierzęta nie mają paszy na zimę, głodują. Rolnikowi zarzucono, że od stycznia do marca tego roku utrzymywał zwierzęta "w stanie rażącego zaniedbania, pozostawiając je bez odpowiedniego pokarmu w dostatecznej dla organizmu ilości przez okres wykraczający poza minimalne potrzeby właściwe dla gatunku oraz nie zadbał o udzielenie im pomocy weterynaryjnej, w wyniku czego doprowadził 19 sztuk bydła do śmierci".