Sędzia Zielińska została oskarżona, a potem prawomocnie uniewinniona od zarzutów dotyczących m.in. kilkukrotnego przyjęcia w latach 2000-2005 łapówek, głównie za korzystne rozstrzygnięcia w sądzie (m.in. zawieszenie wykonania kary). Proces zakończył się wiosną 2009 roku. W 2006 roku była przez pięć miesięcy aresztowana dla potrzeb tego śledztwa, teraz domaga się za to miliona złotych zadośćuczynienia za cierpienia fizyczne i moralne. Na wniosek pełnomocnika sędzi, postępowanie odbywa się za zamkniętymi drzwiami. Jak poinformował sędzia Janusz Sulima z Sądu Okręgowego w Białymstoku, na wniosek prokuratury, na rozprawie pod koniec marca sąd przesłucha dodatkowych świadków: prokuratora oraz pracownika aresztu śledczego w Białymstoku (tam sędzia przebywała w czasie aresztowania), zajmującego się tam ewidencją. W połowie grudnia 2009 roku sędzia Zielińska wróciła do pracy w suwalskim sądzie, od postawienia jej zarzutów była bowiem zawieszona i straciła immunitet sędziowski. Wróciła do wydziału karnego sądu okręgowego. Przed zawieszeniem w czynnościach służbowych sędzia była przewodniczącą tego wydziału oraz wiceprezesem sądu.