Wniosek o wyłączenie jawności złożył przed rozprawą adwokat oskarżonych. Prokurator chciał "pełnej jawności procesu dotyczącego tak straszliwej zbrodni". Sąd jednak postanowił, że treści ujawnione podczas postępowania mogłyby naruszyć dobre obyczaje i wyłączył jawność. Dziennikarze musieli wyjść z sali przed odczytaniem aktu oskarżenia. Obydwaj mężczyźni - w wieku 20 i 23 lat - są oskarżeni o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem, ale także o kradzież dokumentów ofiary i karty bankomatowej. Jak wynika ze śledztwa, oskarżeni m.in. maltretowali kobietę, by ta ujawniła im numer PIN do karty bankomatowej. Ze względu na okrucieństwo, sprawa nabrała rozgłosu medialnego. Nad wyjaśnieniem okoliczności zbrodni pracowała specjalna grupa złożona z policjantów augustowskich, a także z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. Ciało 29-letniej kobiety znaleziono 14 października 2008 r. w rzece Netta. Sekcja zwłok wykazała, że przed śmiercią była brutalnie bita i zgwałcona. Obok licznych obrażeń zewnętrznych i wewnętrznych stwierdzono złamanie podstawy czaszki. Według prokuratury brutalnie pobitą kobietę mężczyźni wrzucili do rzeki w Augustowie, gdy jeszcze żyła. Jak podaje prokuratura, oskarżeni podtrzymują, że dokonali gwałtu na kobiecie i że ją bili, jednak nie przyznają się do jej zamordowania.