Do zdarzenia doszło około godziny piątej rano. Zwierzęta zostały porażone prądem, gdy na linię energetyczną doprowadzającą prąd od słupa niskiego napięcia do gospodarstwa spadła złamana przez wiatr gałąź - powiedział Piekarski. Przyczyny wypadku bada komisja z białostockiego Zakładu Energetycznego.