- Próbowałem to załatwić, chciałem przekonać partnerów z Komisji Europejskiej. Musimy wykazać w tej sprawie pewną wstrzemięźliwość. Teraz, bez szkody, prace w Dolinie Rospudy się nie rozpoczną, ale będą realizowane inne odcinki tej inwestycji, bez szkody dla całego przedsięwzięcia - powiedział premier. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapowiadała, że prace w dolinie rzeki, zawieszone na czas trwania okresu lęgowego ptaków, zostaną wznowione 1 sierpnia. Inwestycji tej domagają się mieszkańcy Augustowa, protestują natomiast ekolodzy. Komisja Europejska już w marcu pozwała Polskę do Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu, uznając budowę obwodnicy przez dolinę za łamanie unijnego prawa ochrony środowiska. W poniedziałek, wobec braku informacji o zaniechaniu przez Polskę prac budowlanych, Komisja wystąpiła do Trybunału z wnioskiem o podjęcie pilnych działań w celu powstrzymania Polski przed wznowieniem budowy. Komisja oczekuje, że Trybunał jeszcze przed 1 sierpnia wyda nakaz sądowy w tej sprawie. Rzecznik GDDKiA Andrzej Maciejewski zapowiedział, że prace w Dolinie Rospudy będą kontynuowane do czasu decyzji Trybunału. Dodał, że gdyby Trybunał nakazał wstrzymanie prac, Polska dostosuje się do tego. Spór wokół Rospudy wywołał w poniedziałek reakcję ze strony zarówno ekologów, jak też mieszkańców Augustowa, którzy na obwodnicę czekają od kilkunastu lat. Kilkuset mieszkańców Augustowa na 14 godzin zablokowało drogę nr 8. Z kolei grupa ekologów rozpoczęła rozbijanie obozu Greenpeace kilkanaście kilometrów od Augustowa - na trasie obwodnicy, która ma przebiegać przez Dolinę Rospudy.