W czwartek na placu miejskim w centrum Białegostoku otwarta została szopka z żywymi zwierzętami, osiołkiem i dwiema owieczkami, co oznacza oficjalną inaugurację akcji. Stowarzyszenie Pomocy Rodzinie "Droga" zajmuje się dziećmi z rodzin ubogich i patologicznych. Prowadzi dom, gdzie znajdują schronienie, mogą najeść się, odrobić lekcje. Stowarzyszenie wspiera całe rodziny, organizuje letni wypoczynek, zbiórki żywności i odzieży, pomoc terapeutyczną. Zbiera też pieniądze na stypendia dla najzdolniejszych podopiecznych. Pomoc z "Pierwszej Gwiazdki" dotrze do potrzebujących jeszcze przed świętami, choć akcja będzie kontynuowana aż do początku stycznia. Pieniądze zbierane są przede wszystkim ze sprzedaży ozdób świątecznych i drobnych przedmiotów związanych z Bożym Narodzeniem, których kilkadziesiąt tysięcy przygotowali wolontariusze organizacji. To m.in. świece, kartki świąteczne i stroiki. W białostockich sklepach, instytucjach i na pocztach stanęły stoły z takimi drobiazgami. Można je nabywać, wrzucając datki do puszek. Stowarzyszenie działa od 1991 roku i jest jedną z najbardziej znanych i aktywnych organizacji pomocowych w Podlaskiem. Jego założyciel, werbista Edward Konkol podkreślił, że w akcji nie jest najważniejsza liczba rozdanych paczek świątecznych (jak mówił, nawet i 100 tys. dałoby się rozdać), ale żeby mieszkańcy Białegostoku zauważyli potrzebujących. - Żeby zauważyli się wzajemnie. Jeden drugiego zauważy i już nie będzie potrzeby żadnych prezentów rozdawać, bo ludzie wzajemnie sobie pomogą - mówił.