Do samochodu dostawczego znajdującego się na jednej z posesji w Supraślu policjantów doprowadził w środę rano policyjny pies, wyszkolony do wykrywania narkotyków. Funkcjonariusze znaleźli tam 88 krzaków konopi, hodowanych w specjalnie ogrzewanej i wentylowanej furgonetce. Do podlewania roślin służyła woda wzbogacana różnego rodzaju nawozami. Jak poinformował zespół prasowy podlaskiej policji, 41-letni właściciel posesji powiedział, że rośliny kupił trzy miesiące temu za pośrednictwem internetu, gdzie znalazł też instrukcję i dokładny opis prowadzenia takiej hodowli. Według ustaleń policji, z tej plantacji zatrzymany mógł uzyskać blisko dwa kilogramy suszu marihuany, o czarnorynkowej wartości około 60 tys. zł. Mężczyźnie grozi kara do pięciu lat więzienia. Funkcjonariusze sprawdzają, od kogo mężczyzna kupił rośliny i komu chciał sprzedać narkotyki. Policyjni eksperci ocenią również, czy broń znaleziona na posesji zatrzymanego (m.in. ostra amunicja do broni palnej i sportowej oraz pistolet sygnałowy) nadaje się do użycia, czy stanowiła zagrożenie, a przede wszystkim skąd pochodziła.