Jak poinformował we wtorek rzecznik podlaskiej policji Jacek Dobrzyński, zatrzymany mężczyzna powiedział funkcjonariuszom, że niedawno zmienił urządzenia na nowe i właśnie je wypróbowywał. - To prawdziwy "kombajn" do produkcji bimbru. Nowoczesne urządzenia - opisał Dobrzyński. Żeby zwiększyć wydajność linii, mężczyzna zmienił nawet bieg pobliskiego strumienia. Policjanci zabezpieczyli linię i próbki alkoholu dla potrzeb sprawy sądowej, resztę niszcząc. Bimbrownikowi grozi do 2 lat pozbawienia wolności. Teren Puszczy Knyszyńskiej to w województwie podlaskim najpopularniejsze miejsce lokalizacji leśnych bimbrowni. Tradycja tego procederu sięga w regionie nawet czasów carskich. Bimbrownie są lokalizowane w trudno dostępnym terenie, w pobliżu ujęć wodnych, często z dala od zamieszkanych miejsc. Podlaskie znane jest z bimbru do tego stopnia, że kilka miesięcy temu grupa białostoczan zgłosiła pomysł powołania stowarzyszenia, które miałoby się zająć zorganizowaniem muzeum bimbrownictwa. Na wiosnę, w oparciu o urządzenia z kilku tradycyjnych bimbrowni odkrytych przez podlaskich policjantów, w Białostockim Muzeum Wsi ma powstać ekspozycja prezentująca bimbrownictwo.