- Sekcja zwłok potwierdziła wersję matki, dziecko przyszło na świat martwe. Dlatego zarzut, jaki jej postawiono - dzieciobójstwo w szoku poporodowym, za co grozi od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia, jest nieaktualny - powiedziała na antenie TVP INFO reporterka Dorota Kuc. Jak podaje TVP INFO, prokuratorzy z Prokuratury Rejonowej w Sokółce, którzy prowadzą sprawę, nie chcieli rozmawiać o tym, jak teraz zmieni się dochodzenie. Nie ujawnili też innych informacji, jakie mogła przynieść sekcja. Pełna opinia po sekcji zwłok będzie znana dopiero za około miesiąc. Wtedy też prokuratura ma zamknąć swoje dochodzenie, i będzie wiadomo, czy był to naturalny, przedwczesny poród czy też wywołany. Pięć dni temu, 5 lipca, policja poinformowała, że 33-letnia kobieta zakopała swoje nowo narodzone dziecko.