W finałach bierze udział 27 uczestników z 12 krajów m.in.: z Białorusi, Litwy, Łotwy, Grecji, Gruzji, Macedonii, Kazachstanu, Rosji. Ogłoszenie wyników i konkurs galowy odbędzie się w sobotę w Białostockim Teatrze Lalek. Celem tego prestiżowego wśród Polonii konkursu jest m.in. podtrzymywanie związków z Polską przez pielęgnowanie języka i popularyzowanie polskiej literatury i poezji. Przesłuchania konkursowe odbywają się w czwartek w teatrze szkolnym Akademii Teatralnej w Białymstoku. Ocenia je jury z udziałem m.in. aktorek Teresy Budzisz- Krzyżanowskiej i Anny Romantowskiej. Finaliści zostali wyłonieni spośród najstarszej kategorii wiekowej - powyżej 16. roku życia w swoich krajach. We wszystkich eliminacjach poza Polską startowało w tej edycji konkursu ponad 2,5 tys. osób w trzech kategoriach: do 12. roku życia, 12-16 lat i powyżej szesnastu lat. Tylko ta najstarsza grupa spotyka się na finałach w Białymstoku, połączonych z warsztatami z zakresu interpretacji tekstu, kultury mowy. Prowadzą je wykładowcy akademiccy, aktorzy. W konkursie biorą między innymi Polacy z Litwy. - To nie jest trudne, jeśli ktoś ma chęć, ma pasję do tego, no i jest to przyjemne - powiedziała Ewelina Czemierys z Litwy. Dodała, że w jej domu na co dzień mówi się po polsku, że ona uczy się w polskiej szkole i jest dumna, że w konkursie może reprezentować Litwę. Powiedziała, że łatwiej jest na pewno przygotować się do konkursu pod względem wymowy, gdy ma się częstą styczność z językiem polskim. Walentyna Markiewicz - również z Litwy - przygotowała na konkurs fragment z "Konrada Wallendroda" Adama Mickiewicza i wiersz "Ten stary" Ernesta Brylla. Walentyna uczęszcza do kółka teatralnego przy szkole. Fragmenty "Pana Tadeusza" recytować będzie natomiast Wioleta Draseikaite. Dla niej udział w konkursie, jak powiedziała, oznacza, że to przede wszystkim "spotkanie z innymi Polakami z różnych państw", podczas którego można dowiedzieć się o polskich tradycjach; uczestnicy Kresów brali w środę udział w "Wigilii polskiej". Konkurs organizuje podlaski oddział stowarzyszenia Wspólnota Polska m.in. dzięki finansowemu wsparciu Senatu RP i Związku Filmowców Polskich. Przedsięwzięcie wspiera także prezydent Białegostoku.