Suwalskie księgarnie od kilku dni przeżywają oblężenie. Wielu do ostatniej chwili zwleka z zakupem podręczników, czy innych elementów uczniowskiego "ekwipunku". Od lat, koniec sierpnia, dla większości rodziców oznacza zubożenie domowego budżetu. - W tym roku na same podręczniki wydałam już 500zł. A mam tylko dwójkę dzieci. Co mają powiedzieć rodzice, którzy muszą wyprawić więcej pociech?- z niepokojem pyta Pani Beata Alternatywą do nowych książek z księgarni, są podręczniki używane. Nie zawsze jednak zakup używanych książek jest możliwy. Co jakiś czas na rynku pojawiają się nowe wydania, dlatego odkupienie podręczników od uczniów z wyższych klas, nie wchodzi w grę. Łatwo domyśleć się, że wydawnictwa decydują się na aktualizowanie podręczników także po to, by zachować ciągłość zysków ze sprzedaży nowych książek. Do tego dochodzą jeszcze upodobania nauczycieli, którzy mogą zmienić podręczniki na takie, które według nich są najlepsze. To z kolei sprawia, że książki od starszego rodzeństwa, czy rodziny, także stają się bezużyteczne. Osoby, którym przysługuje zasiłek rodzinny, mogą liczyć na jednorazowe dofinansowanie z racji zbliżającego się roku szkolnego. Korzystający z pomocy Miejskiego Ośrodka Pomocy w Suwałkach, otrzymają we wrześniu o 100zł więcej na każde dziecko. Istnieje też możliwość składania wniosków o stypendia socjalne. Przypominamy, że wszyscy ci, którzy do tej pory nie zakupili podręczników używanych, mogą to zrobić przy pomocy Internetowej Giełdy Podręczników Szkolnych. Projekt realizowany ze środków Urzędu Miasta.