Strażacy otrzymali zgłoszenie tuż przed godziną 20. Jak powiedział PAP Gierasimiuk, na terenie sortowni pali się główna hałda znajdująca się przy budynku. Mówił, że w początkowej fazie pożar obejmował jedną piątą hałdy. Na miejsce najpierw zostało wysłanych 17 zastępów straży pożarnej, po jakimś czasie dołączyły kolejne, obecnie jest ich ponad 20. Gierasimiuk stwierdził, że na razie trudno ocenić, jak długo potrwa akcja gaśnicza. Sortownia należy do prywatnej firmy. To nie pierwszy pożar w ostatnich latach w tym miejscu. W żadnym przypadku nie udało się ustalić sprawców. W Studziankach jest też wysypisko odpadów należące do spółki założonej przez kilka podbiałostockich gmin. Tam ostatni duży pożar wybuchł w sierpniu 2018 roku. W kluczowym momencie akcji gaśniczej uczestniczyło 111 zastępów zawodowej straży pożarnej (również z woj. mazowieckiego i warmińsko-mazurskiego) i OSP. Był też używany samolot Lasów Państwowych, z którego zrzucono wodę, by nie dopuścić do rozprzestrzenienia się ognia na pobliski las.