Jak wynika z informacji policyjnych, jeden z mężczyzn - operator kombajnu koszącego kukurydzę - zaczepił wysięgnikiem o linię energetyczną, wskutek czego został porażony prądem. Widząc ten wypadek drugi z pracujących na polu mężczyzn, kierowca ciągnika, próbował udzielić mu pomocy i wszedł na kombajn, przez co również został porażony. Kombajn zapalił się i spłonął wraz z ludźmi. Na miejscu wciąż trwają czynności śledcze. Według informacji policji, zmarli mają 28 i 35 lat. Badania biegłych medycyny sądowej pozwolą ustalić, czy przyczyną śmierci było porażenie prądem, czy może obaj mężczyźni wskutek porażenia stracili przytomność, a zginęli w pożarze.