Liczba uszkodzeń sieci energetycznych w tym regionie zmienia się. W ciągu dnia liczba odbiorców bez prądu utrzymywała się na poziomie ok. 3 tys., bo gdy w jednym rejonie udawało się przywrócić zasilanie, awarie pojawiały się w innym miejscu. Wieczorem uszkodzeń jednak przybyło. Jak poinformowało centrum w oparciu o informacje od energetyków, bez zasilania było 279 stacji transformatorowych średniego napięcia a prądu nie miało ponad 7,7 tys. odbiorców. Nie wiadomo, czy wszystkie awarie uda się usunąć jeszcze w piątek. - Sytuacja jest dynamiczna i trudno jest prognozować, kiedy naprawy zostaną zakończone - podały służby wojewody podlaskiego. Awarie mają miejsce w trzech rejonach energetycznych: Białystok Teren, Łomża i Bielsk Podlaski. Straż pożarna od północy z czwartku na piątek nie odnotowała poważniejszych zdarzeń związanych z wichurą. W sumie miała do tej pory 31 interwencji związanych z usuwaniem połamanych konarów i gałęzi drzew. Nie ma informacji o uszkodzeniach domów. Według informacji podanych przez meteorologów w Podlaskiem możliwy jest ciągle wiatr w porywach do 80 km/h. Ponieważ w całym województwie zapowiadane są opady śniegu (w części Podlaskiego już pada) miejscami mogą mieć miejsce zawieje śnieżne. W drugiej części nocy z piątku na sobotę wiatr ma stopniowo słabnąć, choć do południa w sobotę może wiać jeszcze w porywach do 85 km/h.