25-latek i jego dwa lata młodsza znajoma zostali zatrzymani w miniony poniedziałek za oszustwo, którego dopuścili się na początku października w jednym ze sklepów w miejscowości Wysokie Mazowieckie (woj. podlaskie). Para wpadła, kiedy wróciła na miejsce "zbrodni". Rozpoznał ich ochroniarz. - Jak ustalili kryminalni, para chciała kupić butelkę wódki, ale niekoniecznie za rzeczywistą cenę. W związku z tym postanowili zaniżyć jej wartość, naklejając na nią kod kreskowy z tańszej butelki alkoholu. Działając w ten sposób za alkohol wyceniony na 30 zł, zapłacili jedynie ponad siedem zł - poinformowała wysokomazowiecka policja. Oszuści nie zdawali sobie sprawy, że cały proceder zarejestrowały kamery sklepowego monitoringu. - Na nagraniu widać również jak przechodzą oni przez linie kasy samoobsługowej - dodali policjanci. Oboje zostali zatrzymani, trafili do policyjnego aresztu i usłyszeli zarzuty oszustwa. Teraz grozi im kara ośmiu lat pozbawienia wolności.