- Zauważył to wędkarz. Widział, że się kąpią, skaczą. Później przestał ich widzieć i zobaczył ubrania na brzegu rzeki – mówił nam oficer dyżurny straży pożarnej w Białymstoku. Wędkarz zawiadomił straż pożarną. Gdy na miejsce przyjechali strażacy, znaleźli jedno ciało – 14-latka. Przeszukiwanie rzeki z udziałem nurków nic nie dało. Akcję zawieszono do piątkowego poranka - od godz. 8.30.