Około godz. 2 w nocy suwalscy policjanci otrzymali sygnał, że z okna jednego z domów przy ul. Kościuszki wyglądają płaczące dzieci. Natychmiast w to miejsce został wysłany patrol. Drzwi budynku były zamknięte. Policjanci wezwali więc strażaków, którzy po drabinie wspięli się do środka i otworzyli drzwi. W ciemnym, pozbawionym prądu pomieszczeniu przebywało pięcioro małych dzieci. Funkcjonariusze dość szybko odnaleźli rodziców dzieci. Okazało się, że 28-letni ojciec i 29-letnia matka bawili się w jednej z miejscowych dyskotek. Kobieta była trzeźwa, mężczyzna miał ponad dwa promile alkoholu. Oboje spędzili noc w policyjnej izbie zatrzymań. O całej sprawie zostanie powiadomiony sąd rodzinny i nieletnich. Słuchaj Faktów RMF.FM