Radni PiS przypominają, że Rada Miejska ma ustalić zasady naliczania i stawki opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi do 1 stycznia 2013 r. Ustawa przewiduje, że stawkę można ustalić w zależności od wyboru spośród czterech kryteriów: liczby mieszkańców w danej nieruchomości, powierzchni mieszkania, ilości zużywanej w danym mieszkaniu wody lub od gospodarstwa domowego. "To białostoczanie powinni zasugerować władzom, która z czterech metod ustalania opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi najbardziej im odpowiada" - napisał w liście do prezydenta szef klubu radnych PiS w Radzie Miejskiej Białegostoku Rafał Rudnicki. Zaznaczył, że opinia mieszkańców ułatwiłaby podjęcie decyzji radnym, bo to oni zdecydują o sposobie naliczania tej opłaty. Referendum lokalne może zarządzić prezydent miasta. Władze miasta nie podjęły jeszcze żadnych decyzji, w jaki sposób będzie naliczana opłata za wywóz śmieci, trwają rozmowy i analizy. Radni PiS mówią, że pytanie w referendum musiałoby zawierać 4 sposoby naliczania opłaty za wywóz śmieci. - Pytamy, które z tych czterech rozwiązań mieszkańcy preferują. Każdy z białostoczan zaznaczyłby jedno spośród czterech rozwiązań - mówił na czwartkowej konferencji prasowej radny PiS Tomasz Madras. Zdaniem zastępcy prezydenta Białegostoku Adama Polińskiego, referendum nie jest najlepszym sposobem na wybór metody ustalenia cen wywozu śmieci. - Czy mieszkaniec zachęcony, czy zmuszony referendum, będzie miał czas na to, żeby dłużej się zastanowić, nad skutkami nie tylko osobistymi, ale również dla wszystkich mieszkańców i wybrać metodę obarczoną najmniejszą liczbą wad - pytał na czwartkowej konferencji prasowej w Białymstoku. Dodał, że lepsze byłyby dyskusje i konsultacje z mieszkańcami. Poliński mówił, że problem z wyborem metody jest "bardzo skomplikowany". Stwierdził, że chodzi o wybór "nie najlepszej, ale metody, która ma najmniej błędów". Przyznał, że wydaje się, iż metoda, kiedy cena śmieci naliczana byłaby od ilości śmieci wyprodukowanej przez każdego mieszkańca, jest najlepsza. Jednak - jak zauważył - nie jest to metoda najtańsza i najuczciwsza dla osób, które nie mają "oporów moralnych" i wyrzucałyby wtedy śmieci do lasu czy paliły w piecu. Miasto zleciło analizę tych metod zewnętrznej firmie. Jednak nie wskazała ona jednoznacznie najkorzystniejszej metody. Obecnie trwają prace nad przygotowaniem ostatecznego projektu. Poliński powiedział, że do tej pory był on konsultowany z klubami radnych. Dodał, że przed formalnym przedstawieniem tego projektu, rozwiązanie miałoby być przedstawione także mieszkańcom. W najbliższym czasie powinny być też im zaprezentowane wyliczenia z poszczególnych metod.